Bliźniaczki wytyczają nowe perspektywy

Wypowiedź rodziców dziewczynek z implantami ślimakowymi

Jesteśmy rodzicami Kasi i Magdy – bliźniaczek z głębokim niedosłuchem. Dziewczynki urodziły się z wadą słuchu, po przebyciu przez matkę różyczki w czwartym miesiącu ciąży. Na początku nic nie wskazywało na to, że nie słyszą – rozwijały się prawidłowo. Wydawało się nam, że reagują na dźwięki z otoczenia (przybiegały z drugiego pokoju na reklamę w TV, reagowały na odgłos domofonu i dzwonka u drzwi). Z czasem jednak ich zachowanie zaczęło nas niepokoić. Stawały się bardzo nerwowe, uparte i coraz bardziej hałaśliwe. Między sobą porozumiewały się swoim własnym językiem, jednak w wieku dwóch lat nie rozwinęły mowy. Lekarze uspokajali nas, że u bliźniąt jest to spotykane, że u niektórych mowa rozwija się nawet do pięciu lat. Wtedy zdecydowaliśmy się na wykonanie badań słuchu. Okazało się, że Kasia i Magda mają głęboki niedosłuch. Tylko rodzice, którzy tego doświadczyli, wiedzą, co wtedy przeżyliśmy…

Kontynuuj czytanie

Ja znów słyszę!

Wypowiedź osoby dorosłej korzystającej z implantu ślimakowego

Z ogromną radością chciałabym podzielić się ze wszystkimi tą wiadomością: Ja znów SŁYSZĘ! Pragnę też dodać otuchy wszystkim tym, którzy cierpią teraz z powodu utraty słuchu, niemożności odbierania dźwięków, komunikowania się itp. Też przez to przeszłam.

Kontynuuj czytanie

Postanowiliśmy dać naszemu dziecku szansę

Wypowiedź rodziców siedmioletniego chłopca korzystającego z implantu ślimakowego

O tym, że Kacper nie słyszy, dowiedzieliśmy się, gdy miał półtora roku, chociaż już wcześniej zdarzały się sytuacje wzbudzające nasze podejrzenia. Zaniepokoiliśmy się w czasie pierwszych urodzin Kacpra, gdy uroczystość była huczna (dużo dzieci, piszczałki, kolorowe czapeczki). Kacper przyjmował tę sytuację ze spokojem – bez płaczu, mrużenia oczu itp. Innym razem bawiąc się, układał klocki z zaprzyjaźnionym dzieckiem w tym samym wieku. Gdy rozległ się dzwonek do drzwi, dziewczynka pobiegła, a syn nie przerwał zabawy, niczego nie zauważając. Dopiero zareagował, gdy zobaczył, że ktoś wszedł do mieszkania. Comiesięczne konsultacje u pediatry też nie wykazywały żadnych powodów do niepokoju, a nasza sugestia, że Kacper nie słyszy, zaskoczyła panią doktor. Zaczęły się wizyty u lekarzy. Trafiliśmy do Katowic.

Kontynuuj czytanie

Na nowo usłyszeć swój głos

Wrażenia pacjentki z częściową głuchotą po podłączeniu procesora mowy

Byłam spokojna, zdystansowana do tego, co miało się wydarzyć. Postanowiłam sobie, że nie będę miała żadnych oczekiwań. Poproszono mnie do gabinetu. Usiadłam. Dostałam do ręki mały przedmiot w kształcie litery L odwróconej do góry nogami, z czarnym ogonkiem zakończonym płaskim, okrągłym magnesem. Kilka słów wyjaśnienia ze strony pana akustyka i założyłam urządzenie za ucho.

Kontynuuj czytanie