Ze względu na konieczność chirurgicznej ingerencji w delikatne struktury ucha wewnętrznego, a co za tym idzie możliwość ich uszkodzenia przyjęto jako standard postępowania implantację jednostronną. Drugie ucho pozostawiane jest do ewentualnego wykorzystania w przyszłości, kiedy to dalszy postęp doprowadzi do powstania nowych możliwości. Analizując wyniki osiągane przez pacjentów implantowanych, można stwierdzić, że na skutek stosowania stymulacji elektrycznej nerwu słuchowego możliwe jest osiągnięcie określonego zakresu percepcji słuchowej. Słuch elektryczny dla części pacjentów jest szansą ich powrotu do świata dźwięku, umożliwiając im komunikację werbalną w różnych warunkach akustycznych włącznie z konwersacją telefoniczną, czerpaniem przyjemności z odbioru muzyki, czy percepcją większości dźwięków otoczenia. Wielu jednak pacjentów doświadcza pewnych ograniczeń w nowym słyszeniu. Pacjenci postlingwalni, czyli tacy którzy stracili słuch po wykształceniu się u nich mowy i posiadający zachowaną pamięć słuchową, skarżą się na brak naturalności w brzmieniu dźwięków. Niektórzy napotykają wyraźne trudności w rozumieniu mowy w obecności sygnału zakłócającego, inni mają kłopoty z rozumieniem nawet w idealnych warunkach odsłuchowych. Problemem dotykającym wszystkich pacjentów jest brak możliwości czerpania korzyści ze słyszenia obuusznego.
Korzyści wynikające ze słyszenia obuusznego
Do podstawowych korzyści wynikających ze słyszenia obuusznego można zaliczyć lokalizację oraz obniżenie progu maskowania. Termin „lokalizacja” odnosi się do oceny kierunku i odległości źródła dźwięku. Dźwięk dochodzący do dalszego ucha jest opóźniony w czasie względem dźwięku dochodzącego do bliższego ucha i ma mniejsze natężenie. Istnieją zatem dwa możliwe rodzaje czynników umożliwiających określenie położenia źródła dźwięku: międzyuszna różnica czasu (ang. interaural intensity difference, ITD) oraz międzyuszna różnica natężenia (ang. interaural intensity difference, IID) . Lokalizacja jest bardzo ważną umiejętnością, która w sytuacjach życia codziennego umożliwia np. rozpoznanie strony, z której nadjeżdża pojazd. W istotny sposób wpływa więc na bezpieczeństwo. Z drugiej strony daje także możliwość „pełnego” odbioru dźwięków środowiska, które nas otacza. Maskowanie jest procesem, w wyniku którego próg słyszalności jednego dźwięku (tzw. „sygnału”) wzrasta na skutek obecności innego dźwięku (tzw. „maskera”).
W przypadku słyszenia obuusznego próg maskowania sygnału może być znacznie niższy od progu wyznaczanego przy odsłuchu jednousznym. Zjawisko maskowania występuje bardzo powszechnie. Każdy dodatkowy dźwięk, nie będący w danej chwili sygnałem oczekiwanym i pożądanym, stanowi „masker” i tym samym zakłóca słyszenie dźwięków istotnych, które są w tej sytuacji „sygnałem”. Dla zobrazowania tej sytuacji można wyobrazić sobie, że „sygnałem” jest głos nauczyciela w czasie lekcji, natomiast „maskerem” jest każdy inny dźwięk z otoczenia, który dochodzi w tym samym czasie, tj. tocząca się obok rozmowa, hałas za oknem, włączone radio itp. Słyszenie obuuszne stwarza naturalną zdolność łatwiejszej detekcji sygnału w obecności maskera, co może owocować lepszym rozumieniem słów wypowiadanych przez nauczyciela w klasie. Jeden implant ślimakowy zapewnia słyszenie jednostronne.
Jeśli resztki słuchu w uchu nieimplantowanym są wystarczające, sposobem na uzyskanie słyszenia obuusznego jest zastosowanie dodatkowo aparatu słuchowego. Konieczne jest tu jednak wykonanie specjalistycznego ustawienia aparatu słuchowego, aby mógł on współdziałać razem z implantem. Jednoczesne użytkowanie implantu ślimakowego i aparatu słuchowego stwarza w pewnym zakresie sytuacje słyszenie obuusznego i może w efekcie pozwolić na lokalizację i obniżenie progu maskowania. W konsekwencji może zatem pomóc w rozumieniu mowy, zwłaszcza w hałasie. Ponieważ z hałasem spotykamy się w większości sytuacji życiowych, dążenie do przywrócenia korzyści ze słyszenia obuusznego jest wysoce pożądane.
Inną możliwością uzyskania słyszenia obuusznego w przypadku pacjentów implantowanych jest zastosowanie obuusznego implantowania. Z powodu wielu wątpliwości związanych z tym problemem, zgodnie z obecną wiedzą metoda taka nie może być jeszcze uznawana za standardową metodę leczenia głębokich niedosłuchów. Konieczne jest prowadzenie dalszych badań naukowych, aby móc odpowiedzieć na pytanie, czy koszt dodatkowego implantu oraz obciążenie związane z drugą operacją zostaną zrekompensowane przez ewentualne korzyści wynikające z implantacji obustronnej.